
Smutno. Przykro. Kurewsko przykro. Źle. Może na to zasłużyłam?
Mojego kochanka poznałam przypadkiem - poznał mnie z nim mój znajomy P. Zobaczyłam ich i podeszłam. Mój znajomy P. niedługo bierze ślub z B. - znam tą parę od kilku lat i przyjaźnimy się. B. to moja przyjaciółka, która wiele o mnie wie.
P. czasami przychodzi do mnie gadamy, śmiejemy się i rozkminiamy różne rzeczy. Tak było...
Jest bardzo wczesna godzina poranna- dla mnie noc bo przeciez dopiero co się położyłam. Ktoś dzwoni do drzwi. Wstaje patrzę przez oko judasza - P. otwieram- on pod wpływem alko % z kolegą i mówi ze B. go wyrzuciła z domu i czy mogą wejść. Wpuściłam go pytając co on znowu odpierdala, a koledze kazałam wracać do domu. Szybka akcja- patrzył się na mnie nie tak jak zawsze i ... do mnie z lepiącymi się łapkami. Chciał mnie bzyknąć... Przeżyłam szok!!! Po pierwszej jego próbie myśląc że sobie robi jaja mowie mu wez noo przestan hehehe hahaha ale on nie żartował... Chciał mnie kurwa bzyknąć. Kiedy zobaczyłam, że jego drugie podejście jest już na poważnie i dużo odważniejsze poprostu wyjebałam go z mieszkania. Szok, szok, szok...usiadłam odpaliłam papierosa, trzęsły mi się ręce i się rozryczałam. Poczułam bezsilność i to, że nie ma nikogo kto stoi za moimi plecami, nie ma nikogo kto mnie chroni. Poczułam się zupełnie "naga", pozostawiona samej sobie z tym syfem.Tak przecież jest... Niezależnie od tego co by się nie działo musze radzić z tym sobie sama. Pomyślałam sobie, że może zasłużyłam sobie na to- w końcu jstem kochanką jego kumpla. Może myślał, że skoro kumpla to, że z kumplem dzieli się różnymi rzeczami to mną też będzie!? Co za masakra. Pare godzin później znowu przyszedł - pewnie już był trzeźwy i chciał przeprosić, ale powiedziałam przez drzwi, że może w nie napierdalać i dzwonić przez tydzień bo i tak mu nie otworze. Czuję się tak bardzo obdarta z niewinności, którą kiedyś miałam...czy to co robie sprawiło, że już jej nie mam? Że już nie zasługuję na szacunek? Nie chcę czuć się jak dziwka, która otwiera drzwi wszystkim tym którzy do nich pukają, bo tak nie jest!!! Dlaczego on mnie tak potraktował? Chciał sprawdzić jak to jest? Co czuje jego kolega będąc ze mną? Może X mu coś mówił, aczkolwiek wiem, że napewno szczegółów żadnych nie zdradzał. Nie wiem co mam zrobic mam ochotę teraz odciąć się od P. i X. Od każdego faceta. Kurwa jak bardzo mi jest przykro! Muszę wyjść bo zwariuje, pojade pogadać z G. - moją przyjaciółką.
Czy powiedzieć B.?
Właśnie spijam kawkę, pale papierosa i zastanawiam sie co dalej mam zrobić. Ciekawe co by na to powiedział X... jego przyjaciel...a mój kochanek...
Nie wiem czy bardziej wściekłabym się czy poczuła fatalnie. Ja powiedziałabym kochankowi, zastanowiłabym się czy powiedzieć B. Czy powiedziałabym przyjaciółce ? Nie wiem. Kiedyś mąż mojej przyjaciółki zapragnął wykorzystać sytuację innej mojej przyjaciółki i rzucił dość jednoznaczną propozycję. Ta druga mi o tym powiedziała,dość wstrząśnięta. Nie powiedziałam pierwszej, może dlatego,ze do niczego nie doszło. Nie wiem czy powiedziałabym gdyby doszło. Niby nie moja sprawa.. ale moi przyjaciele..
OdpowiedzUsuńTo strasznie trudny dylemat. Teraz po wielu latach od śmierci mojego męża, rzuciłam na rybke, ze mąż mnie zdradzał. Po kiego grzyba to zrobiłam - nie wiem, tym bardziej,ze wiedziałam o tym. Nie wiem co bardziej mnie zabolało: ze przyjaciółka też o tym wiedziała czy,że nie powiedziała mi tego. NIe chcę o tym myśleć.
Powiem kochankowi. nie wiem czy powiedzieć B. kurde ale on jest taki ze on jej to powie bo bedzie sie bal i pewnie poprzekręca ... co za masakra!!! sytuacja jest tragiczna. czekam na samorozwoj sytuacji i ciekawa jestem reakcji kochanka. ciągle myśle co zrobić. Bo gdyby on nie byl narzeczonym mojej przyjaciolki to maloby mnie to obchodzilo, ale ja z moimi przyjaciolmi staram sie byc szczera i nienawidze takich zawikłanych niejasności. beznadziejność. jest mi przykro ze tak sie stalo. moze przesadzam? on byl pijany itd... moze, ale znam sie na zartach i z jego strony to z pewnoscia nie byly zarty, a poza tym nic go nie usprawiedliwia.
OdpowiedzUsuńpoczułam sie jakbym dostala w twarz. przeciez go znam kilka lat. jak on mógł? moze chcial sprawdzic czy ma to coś co mnie pociaga w jego przyjacielu? męska suka z niego. nigdy tego nie zapomne.
OdpowiedzUsuńnie wiem jakie masz układy z przyjaciółką. Ale ja wolałabym wiedzieć, zwłaszcza przed ślubem.
OdpowiedzUsuńMoże się też okazać, ze ta przyjaciółka nie zostanie nią nadal, może ci nie uwierzyć, zależy jak mocno sobie ufacie. W takiej sytuacji możesz ją stracić. Ale też jest to niezły sprawdzian dla was obu.
OdpowiedzUsuńja tez bym wolała wiedziec, ale nie chce czegos rozpieprzyc. nie chce miec wyrzutow sumienia, ze cos jest przeze mnie. musze pogadac z kochankiem, P. z pewnoscia przeprosi i obroci to w zart, chociaz mi akurat smiac sie z pewnoscia nie chce...
OdpowiedzUsuńmasz racje. myśle ze jej powiem. chyba taka bedzie moja decyzja.bedzie ciezko ale coz...
OdpowiedzUsuńoczywiscie ze trzeba p owiedziec,
OdpowiedzUsuńkiedys mialem troche podobna sytuacje, dobra kumpela mojej B miala faceta, on nam sie niespecjalnie podobal (zle mu patrzylo z oczu), ale tolerowalismy go ze wzgledu na K
po jakims czasie podczas jakiejs imprezy, jego lapska zaczely byc za bardzo klejace do B
wziolem kolesia na bok i powiedzialem ze jest to jego ostatnia minuta na tej imprezie bo inaczej bedzie awantura
wyszedl z balkonu i prysnal gdzies,
zastanawialismy sie z B czy o tym mowic, i powiedzielismy
na poczatku bylismy posadzani ze chcemy rozwalic ichzwiazek etc etc, po czasie wszystko sie uspokoilo i zaczelismy sie znow spotykac, ale juz bez niego
po jakims czasie wyrzucila go z domu i przyznala nam racje ze to dupek, 10 czerwca bylem na jej slubie z innym bardzo porzadnym gosciem
wyglada i chyba jest szczescliwa
ja bym powiedzial,
a swoja droga w srod sporej grupy facetow istnieje przekonanie, ze jak ktos ma kochanke to jest ona dziwka i bedzie sie z kazdym bzykac
sorry za kolokwializm, ale pewne rzeczy trzeba nazywac po imieniu
Ja bym powiedziała, bo bedęc na jej miejscu chciałabym wiedzieć...Wiem jakie mogą być tego konsekwęcje, ale ważne żeby zrobić tak jak się uważa i czuje i nie mieć potem sobie nic do zarzucenia...
OdpowiedzUsuńknock knock
OdpowiedzUsuńjestes?
Powiedzieć i liczyć się z tym, że przestaniesz mieć przyjaciółkę. I liczyć się z tym, że facet może w odwecie bardzo różne wredne rzeczy robić.
OdpowiedzUsuń