
Dzisiaj cały dzien pisaliśmy do siebie smsy... pisał, że tęskni, że chciałby bardzo się do mnie przytulić i takie tam... za każdym razem kiedy się ze mnąspotyka próbuję wyczuć klimat, chce wiedzieć kim dla niego jestem- oczywiście wiadomo kochanka itd...ale chodzi o to jak on mnie postrzega, czy znacze dla niego więcej niż prywatna prostytutka. czy myśląc o mnie ma uśmiech na twarzy. ciężko mi go rozpracować, bo nabyta nieufność nie pozwala mi wierzyć, że to co on mówi jest prawdą. sama nie wiem w co chce wierzyć i czego tak naprawdę chce... ostatnio jak szłam widziałm jak jechał autem- on mnie nie widział nie wiem czemu ale zrobiło mi się tak jakoś dziwnie, że nie mogę mieć go dla siebie wtedy kiedy potrzebuje jego bliskości, dotyku. Te spotkania mimo wszystko są dla mnie ważne - i właśnie wtedy to zrozumiałam... Nie jest to wszystko takie łatwe. kiedy się nie widzimy próbuję zapomnieć, że go znam, że on jest, ale no nie jest łatwo. ciekawe jak to będzie w czwartek... już nie mogę się doczekać!!!
"Seks bez miłości to puste doświadczenie. Ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych"./Woody Allen/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz